Włodzimierz Wysocki
Tak od lat już jest
tak od lat już jest, choćbyś w mur, głową w mur
niepokornym los zaplótł sznur. szorstki sznur
jeśli który kradł: żuł przez rok czerstwy chleb
który prawdę znał: kula w łeb. kula w łeb
i myślałem nieprędko znów wrócę
tam gdzie łagry i lód
zapyloną przeciskam się czarną ulicą
przez bezludny, przez tłum
wokół tłum ludzi, tłum niepodobnych do ludzi
obojętnych i złych
ani swoich ni obcych, nie trzeba się łudzić
nie zatrzyma się nikt
na co było przeklinać u brzegów Workuty
mróz i śnieg, mróz i śnieg
wypatrywać wolności na próżno przez druty
dziś już wiem, dzisiaj wiem
wokół tłum ludzi tłum niepodobnych do ludzi
obojętnych i złych
ani obcych ni swoich, nie trzeba się łudzić
nie zatrzyma się się nikt
tak od lat już jest, choćbyś w mur, głową w mur
niepokornym los zaplótł sznur: szorstki sznur
jeśli który kradł żuł przez rok czerstwy chleb
który prawdę znał: kula w łeb. kula w łeb
przekł. Jan Słowiński (ze zbioru 'Wczoraj wolność mi dali')