Włodzimierz Wysocki
Pożegnanie z górami
gdzie pochłonie nas prąd szarych ulic i dni
powracamy, choć tam próżno szukać nam miejsca
z pokonanych już ścian w dół schodzimy i my
pozostały wśród skał nasze serca
i przestańcie się spierać o bzdury
każdym krokiem potwierdzam tę myśl
że piękniejsze od gór - tylko góry
w które jutro dopiero masz iść
kto by zechciał na szczyt wbrew tęsknocie wciąż iść
kto by zechciał być sam kiedy znajdzie się w biedzie?
ze zdobytych już ścian w dół schodzimy i my
przecież nawet bogowie schodzili na ziemię
i przestańcie się spierać o bzdury...
w kim obudzi się pieśń, w kim nadzieja, w kim lęk
budzą góry gdy znów przywołują, by zostać
ktoś powróci za rok, ktoś zostanie na wiek
bo nie można z górami na zawsze rozstać
i przestańcie się spierać o bzdury
każdym krokiem potwierdzam tę myśl
że piękniejsze od gór - tylko góry
w które jutro dopiero masz iść
w których znajdziesz nieznany wciąż szczyt
przekł. Jan Słowiński (ze zbioru 'Wczoraj wolność mi dali')