Włodzimierz Wysocki
Nie ściga mnie ni KGB ni sąd
nie ściga mnie ni KGB ni sąd
i areszt śledczy za mną, słowem: po kłopotach
i teraz czekam, czekam wciąż gdzie mnie stąd wyślą,
gdzie mnie stąd
kiedy mnie wreszcie stąd wywiozą na roboty
mamo moja nie smuć się, nie smuć się i powiedz mi
no gdzie, gdzie mnie wywiozą stąd?
mamo moja nie smuć się
a wiesz, właściwie mam ich gdzieś,
niech mnie, niech wyślą mnie gdzie chcą
a do Workuty długą idą listy...
do Magadanu trochę szybciej, lecz
tam przecoz zimno, przecież źle, tam dzikie lisy,
ludzie dzicy
od listów szybciej tam przychodzi śmierć
mamo moja nie smuć się...
zgrzyt zamka słyszę, znów przerwali sen
puściły drzwi i słyszę ich za progiem
i biorą mnie, już biorą mnie, a gdzie mnie wyślą,
kto ich wie?
czort wie..., lecz ja już pewnie nigdy się nie dowiem
mamo moja nie smuć się...
stoimy gdzieś na stacji: step i śnieg
lecz chwała Bogu - nie brak nam machorki
i mówią nam, że wiozą tam, za siedem gór,
za siedem rzek
że wiozą na półwysep gdzieś, na Kolski
mamo moja nie smuć się, nie smuć się i powiedz mi
gdzie mnie, gdzie chcą mnie wywieźć stąd?
mamo moja nie smuć się, nie smuć się i powiedz mi
no powiedz kiedy ujrzę znów nasz dom?
przekł. Jan Słowiński (ze zbioru 'Wczoraj wolność mi dali')