top of page
Włodzimierz Wysocki
Na wiekowe parkiety
Na wiekowe parkiety
Wosk wypływa ze świec.
Z epoletów na plecy
Srebrny sączy się deszcz.
Złote wino w agonii
W ciemnym pieni się szkle.
Co już było odchodzi, odchodzi, odchodzi;
Niech się dzieje, co chce.
I w przedśmiertnym cierpieniu
Oglądając się w dal
Gubią szlak renifery
Ogłuszone od salw.
W pierś niewinną ugodzi
Skryty wystrzał z dwu luf –
Niech, co było odchodzi, odchodzi, odchodzi.
Co ma być, będzie znów.
Kto nienawiść, szalony
W śmiech obrócił i żart
Ciska w zmierzch rozpalony
Ostrych strzał wrzący grad.
Słychać w burzy melodii
Dawny motyw i rytm.
Niech, co było – odchodzi, odchodzi, odchodzi.
Będzie znów, co ma być.
przekł. Jan Słowiński (ze zbioru 'Wczoraj wolność mi dali')
bottom of page