Aleksander Galicz
Chmury płyną
chmury płyna, płyną na wschód
jak na filmie, powoli, a ja
w barze bistro porcję ragout
i koniaczek do dna, do dna
chmury płyną, płyną i tam
wnet dopłyną, gdzie Abakan
przecież ciepło płynąć im tak
ja na wskroś przemarzłem. do cna
i podkową wmarzł w sanny trakt
biały ślad mój i w śniegi wrósł
nie na darmo dwadzieścia lat
w łagrach biały rąbałem lód
szron do dzisiaj w oczach się szkli
i do dzisiaj rewizje - we snach
ej, ananas jeszcze miał być
i koniaczku jeszcze sto gram
chmury płyną, płyną jak film
na Kołymę bliską, na wschód
adwokat i sąd na nic im
nie obchodzi amnesta chmur
życie krótsze wciąż - pierwszy sort
lat dwadzieścia przeszło jak dzień
dziś w piwiarni siedzę jak lord
nawet zęby jeszcze mam swe
chmury płyną, płyną a chmur
niska renta nie martwi nic
dla mnie przekaz czwartego i znów
dwudziestego czwartego kwit
takie czasy - narodu pół
siedzi w knajpie, jak ja siedzę tu
nam w pamięci zimnej jak lód
chmury płyną. płyną na wschód
przekł. Jan Słowiński (ze zbioru 'Wczoraj wolność mi dali')